Szlakiem przez Czerwone Wierchy

relaks

wędrówki

wczasy

powędrować

plecak

Czerwone Wierchy to masyw górski ciągnący się głównymgrzbietem Tatr Zachodnich. Ich nazwa pochodzi od brunatno – czerwonego koloru traw jakimi są porośnięte – szczególnie uwidacznia się to w okresie jesiennym i wczesną wiosną. Popularność wśród turystów zawdzięczają niesamowitym widokom, które rozciągają się na Tatry noclegi Wysokie oraz na Słowacką część Tatr. Najlepiej wybrać się na nie kiedy dopisuje pogoda. Masyw Czerwonych Wierchów składa się z czterech głównych szczytów:

  • Kondracka Kopa (2 005 m), Małołączniak (2 096m), Krzesanica (2 122m), Ciemniak (2 096 m). Przedzielone są trzema przełęczami: Mułowa, Litworowa, Małołącka.

Na Czerwone Wierchy możemy dojść kilkoma szlakami górskimi. Rozpoczynają się w Kuźnicach, na ulicy Krzeptówki i w Kirach. Z powodu, że przejście może zająć do 8 do 10h w zależności od wybranej trasy trzeba wyruszyć z samego rana. Mamy wtedy możliwość przejścia wszystkich czerwonych wierchów i wrócenia przed zmrokiem. Biały Dunajec noclegi

W przypadku kiedy nie czujemy się na siłach (mimo, że trasa szczytami jest dość łagodna, to wejście na grzbiet jest dość wymagające) na całodniową wycieczkę po górach lub lubimy pospać z rana, warto zastanowić się nad wygodniejszym rozwiązaniem. noclegi Biały Dunajec

Kasprowy Wierch

Wyruszamy z Kuźnic, kolejką linową na Kasprowy Wierch (1 987 m), z powodu panujących w sezonie kolejek po bilety warto być trochę wcześniej (czas czekania około 1h). Koszt biletu na górę to 32 zł (góra – dół 42 zł, z możliwością spędzenia 1:40h na górze), ponieważ będziemy schodzić innym szlakiem potrzebujemy tylko biletów na górę. Na Kasprowym możemy podziwiać panoramę Zakopanego i Tatr, coś zjeść lub wypić i obejrzeć wybudowane w 1938 roku obserwatorium meteorologiczne i astronomiczne. Jest to najwyżej położony budynek w Polsce, obecnie znajduje się w nim Obserwatorium Meteorologiczne IMiGW. Kościelisko noclegi

Czerwonym szlakiem na Małołączniak

Z Kasprowego Wierchu wyruszamy czerwonym szlakiem w kierunku Kondrackiej Kopy przez Goryczkową Czubę. Trasa wiedzie zboczem góry lub górskim grzbietem nad kilkudziesięciometrowymi urwiskami, z których rozciąga się niesamowity widok. Warto uważać, ścieżka chwilami jest dość wąska i przy wymijaniu robi się dość ciasno. Po prawej stronie rozpościera się widok na Zakopane i okoliczne wsie i miasteczka, po lewej stronie rozciąga się widok na słowackie doliny, z tyłu na Tatry Wysokie. noclegi Kościelisko

Przy ładnej pogodzie widoczna jest większość szczytów z wysuniętą na pierwszy plan Świnicą (2 301 m). Po dojściu na Kondracką Kopę (zajmuje z Kasprowego 1:30h) możemy obejrzeć kolejki ludzi ciągnące na Giewont i Dolinę Małej Łąki.

Do Miętusiego Przysłopu

Ta wdzięczna nazwa pochodzi od nazwiska niejakiego Miętusa, któremu Zygmunt III Waza podarował te ziemie. Słowo prislop to nazwa przełęczy w języku Wołochów. Rozciągają się z niego piękne widoki na okoliczne szczyty (Giewont, Czerwone Wierchy, Kominiarski Wierch), z tego powodu jest częstym miejscem odpoczynku turystów.

Zejście niebieskim szlakiem z Małołączniaka początkowo prowadzi dość łagodnie w dół a potem przechodzi w kamienisty, stromy, żleb. Trzeba uważać na obluzowane kamienie. W dwóch miejscach potrzebne są przy zejściu łańcuchy wkute w skałę. Po zejściu ze żlebu wchodzimy na początku w kosodrzewinę a potem w las. Prowadzi dość wygodna ścieżka.

Na rozwidleniu szlaków w Miętusim Przysłopie warto uważać, gdyż oznakowanie nie jest dość dokładne. Niebieski szlak na jaki mamy trafić prowadzi na początku jednocześnie z czarnym (tylko ten jest zaznaczony). Po około 30 metrach rozchodzą się, my wybieramy ten w lewo.

Wycieczka na Czerwone Wierchy

Całość zaproponowanej trasy przejdziemy w 5 – 5:30h, naprawdę warto, widoki jakie oferują nam Czerwone Wierchy są jednymi z najładniejszych w Tatrach. Jednocześnie nie jest to bardzo wymagająca wspinaczkowo trasa. W większości prowadzi łagodnymi wzniesieniami lub spadkami. Jedyny problem to tak naprawdę dostanie biletów na kolejkę na Kasprowy, reszta to już sama przyjemność. Obowiązkowo w góry, coś ciepłego, przeciwdeszczowego i najlepiej coś do zjedzenia i wypicia. 5h aktywnego chodzenia po górach wzmaga apetyt.


Możliwość komentowania jest wyłączona.